W ubiegłym tygodniu dowiedziałam się, ze czeka na mnie miejsce w Niebie. Dlaczego ?? bo podobno robię anielskie masaże 🙂
Tak sobie myślę, ze ja to Niebo mam na Ziemi. Pomijając powody ze sfery prywatnej J zawodowo poznaję a często też masuję coraz więcej kobiet z „boskimi ciałami”. Często znając ich metrykę nie mogę się nadziwić ze ich ciała są tak nieproporcjonalnie młode . Nie chodzi mi o żadne chirurgiczne triki i idealne wymiary. To raczej uzewnętrznienie wewnętrznej energii, która powoduje zatrzymanie czasu w ciele a nawet jego cofnięcie. Co łączy te wszystkie „boskie kobiety”? Na pewno ciekawość świata, otwartość i potrzeba poznawania samej siebie a dodatkowo taniec. 🙂 Taniec socjalny (bachata, salsa, kizomba), taniec afrykański, taniec orientalny a właściwie każdy taniec ze spontanicznym na czele. Tańcząc zwiększamy świadomość swojego ciała, wyrażając w ten sposób swoje emocje stajemy się bardziej autentyczne. Zwiększona świadomość ciała natomiast rozpala nasz wewnętrzny kobiecy ogień. Przyciąga męskie spojrzenia, ale też sprzyja współpracy z innymi pięknymi kobietami, które swoimi działaniami powodują ze świat staje się bardziej „boski”. Uwierzcie mi, znane z autopsji…